Kiedy współpraca w zakresie optymalizacji produkcji może się nie udać (oraz jak temu zapobiec?)

Cześć! Jeśli tu jesteś oznacza to, że prawdopodobnie obawiasz się, jak wprowadzenie Lean wpłynie na T

Cześć! Jeśli tu jesteś oznacza to, że prawdopodobnie obawiasz się, jak wprowadzenie Lean wpłynie na Twoje przedsiębiorstwo. My mamy za sobą lata różnych doświadczeń, sukcesów i błędów, na których się uczyliśmy, aby dojść do bycia jak najlepszym w swojej dziedzinie. Ty zapewne dopiero zaczynasz tą drogę, ale nie martw się! Dziś postaramy się rozwiać Twoje wszystkie wątpliwości na temat wyzwań, jakie stawia przed Tobą wprowadzenie zmian w firmie. Czytaj dalej!

Czym jest dla nas “porażka”?

Zacznijmy od tego, co rozumiemy przez słowo “porażka”. Otóż porażka dla nas to lekcja. Nowe wyzwanie, okazja do rozwiązania problemu. Dla nas “porażka” sama w sobie po prostu nie istnieje. Uważamy, że wszystko dzieje się po coś. To oznacza, że gdy sprawy idą nie po naszej myśli, to prawdopodobnie popełniliśmy jakiś błąd w założeniach. W takich przypadkach staramy się wrócić do źródła i tam szukamy błędów oraz natychmiast je poprawiamy. 

Kiedyś na przykład zdarzyło się nam podpisać umowę z klientem, który w pierwszym dniu współpracy rozmyślił się i stwierdził, że nie jest gotowy. Oczywiście moglibyśmy pójść z tym do sądu, ale po dłuższym rozważeniu sprawy zdecydowaliśmy, że po prostu zmienimy założenia kolejnej współpracy. 

Należy pamiętać, że pracując z ludźmi w obszarze organizacji, zawsze będziemy poruszać miękkie strony czynnika ludzkiego. Czynnik ten nigdy nie jest przewidywalny, więc staramy się stosować do określonych standardów. Jeśli coś nie idzie po naszej myśli, zmieniamy te standardy. 

A co może pójść nie tak we wdrażaniu Lean?

Współpraca z Instytutem Doskonalenia Produkcji opiera się przede wszystkim na zaufaniu. To ono jest podstawą dobrej współpracy i jego nie może zabraknąć. Zdarza się, że na pewnym etapie współpracy klient zaczyna się niecierpliwić brakiem oczekiwanych wyników lub zmianą kierunku rozwoju projektu i to zaufanie zaczyna tracić. Tak jak traci się zaufanie do lekarza, który Ci nic nie obieca, ale robi co tylko może, by wyleczyć Cię z choroby. Czasem z bezsilności zmieniasz lekarza.

Oczywiście może się zdarzyć, że to my popełniliśmy jakiś błąd, w końcu jesteśmy tylko ludźmi. Tego typu błąd może nieść za sobą poważne konsekwencje, jak nawet utrata zamówień lub zdolności produkcyjnych. Dlatego też ubezpieczamy się co roku od takich zdarzeń. 

Kiedy Lean się nie sprawdzi?

Lean Management to filozofia, która polega na włączeniu ludzi w działania firmy w celu doskonalenia się. Zatem nie sprawdzi się ona w sytuacji, w której kierownictwo przedsiębiorstwa nie chce w to włączyć pracowników. Niestety, nie wszystkie firmy chcą dzielić się takimi informacjami. Budują grube mury pomiędzu zarządem a pracownikiem. Wtedy cele nie mogą być wspólne. Według nas Lean świetnie sprawdzi się w takich organizacjach, które są transparentne. 

A dla jakich firm lub w jakich sytuacjach Lean nie będzie dobrym rozwiązaniem?

My wychodzimy z założenia, że Lean, czyli działanie w odchudzony sposób opierający się na współpracy, to rozwiązanie dla wszystkich. Poprzez słowo “wszyscy” rozumiemy każdego, kto gotów jest się dzielić oraz włączyć załogę w działanie firmy i jej wyniki.  

Dominujący i mocno kontrolujący szef to rzeczywiście nie jest najlepszy prognostyk, ponieważ z naszego doświadczenia pracy z tego typu osobami wiemy, że nie potrafią oni dzielić się odpowiedzialnością. W takich przypadkach zazwyczaj odmawiamy współpracy, ponieważ sukcesu z tego raczej nie będzie. Oczywiście zdarzają się szefowie, którzy po dłuższej współpracy zmieniali się radykalnie, ale nie każdy był na to gotowy. 

Najczęstszym błędem jest oczekiwanie, że koordynator Lean zrobi wszystko sam. Z biegiem czasu takim osobom powierza się także nowe obowiązki. W ten sposób oddalamy ich od doskonalenia, ponieważ muszą robić raporty, wykresy, czy tabele. Wtedy również wdrażanie zmian się nie udaje.  

Czy i jak można zepsuć wdrażanie Lean w praktyce?

Najważniejszą kwestią, którą warto zrozumieć jest fakt, że Lean można się stać, a nie jest to coś, co da się tak po prostu wdrożyć, jak kalendarz do umawiania spotkań lub oprogramowanie do księgowania faktur. To jak z odchudzaniem. Wiele obszarów wymaga zmiany, nie tylko redukcja kalorii. Chodzi o zmianę diety, wprowadzenie aktywności fizycznej, czy zmianę stylu życia.

Jeśli oczekujemy stałych efektów, to trzeba gruntownie zmienić nasze nawyki. I to jest błąd. Tego typu zmiana nawyków, po wielu latach prowadzenia przedsiębiorstwa trwa kilkanaście miesięcy, albo i dłużej. Nie wszyscy są w stanie to wytrzymać. A jeśli im się uda, to czeka ich jeszcze jeden sprawdzian. Dalsze utrzymanie tych nawyków. 

Wielu właścicieli firm myśli, że jak zrobią szkolenie to ich przedsiębiorstwo zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni. Niektórzy są świadomi, że tak się nie stanie, dlatego przygotowani są na kilkuletnią współpracę z konsultantami. Tylko potem czeka na nich wyższy stopień wtajemniczenia, czyli bieżąca weryfikacja nowych metod i sposobów działania oraz korekta ich zgodnie z potrzebami firmy. 

To ciężka praca dla kilku osób w przedsiębiorstwie. Najlepiej, aby zaangażowani w to byli wszyscy. Gdy cała załoga skoncentrowana jest na doskonaleniu, trudno, żeby ono nie wyszło. 

Zatem jak dobrze wprowadzić Lean w małych przedsiębiorstwach?

Przede wszystkim słuchać. Słuchać potrzeb klienta, koncentrować się na nich i ograniczyć wszystkie działania, które nie odpowiadają na te potrzeby. Słuchać ludzi. Słuchać pracowników. To właśnie oni mają najwięcej do powiedzenia na temat działania firmy oraz tego, jak robić to efektywniej. 

W małych firmach można osiągnąć dużo więcej, dlatego że nie ma w nich układów charakterystycznych dla korporacji. Są one nazywane silosami. Oznaczają one różne cele dla różnych obszarów firmy. Zwykle nie do pogodzenia. 

My bardzo lubimy współpracować z małymi przedsiębiorstwami. Tam, gdzie właściciel potrafi słuchać. Poza tym w tego typu firmach zazwyczaj nie ma rozbudowanych procedur. Oznacza to, że pracownicy zwykle mają większą elastyczność w działaniu, ale muszą być gotowi na opisanie swoich procesów. Na stworzenie standardów działania. 

A jak wdrożyć Lean w korporacjach?

Osobiście znamy zaledwie kilka firm, które sobie z tym nieźle poradziły. Jest wiele, które twierdzą, że sobie poradziły, ale to tylko deklaracja. W dużych firmach często tworzy się całe działy, których zadaniem jest nieustannie doskonalić wszystkie procesy. To nie zawsze działa. 

My, tak szczerze, nie wiemy jak zrobić to w korporacjach, ponieważ tam liczą się głównie pieniądze. Cele zazwyczaj powiązane są z pieniędzmi, albo fałszywymi wskaźnikamii, jak dobro pracowników. Oczywiście ma to sens, ale w oderwaniu od celów biznesowych często oznacza, że przepala się energię na różne inicjatywy kompletnie nieistotne z punktu widzenia klienta.

Dla nas absolutną podstawą skutecznego działania każdej firmy są opisane, zarządzane i regularnie doskonalone procesy. Ich celem musi być systematyczne zbliżanie efektywności do wartości klienta. Oznacza to rzeź świętych krów. I na to często w korporacjach nie ma zgody.

Jakie blokady można spotkać we wdrażaniu Lean w małych firmach oraz korporacjach?

W korporacjach są to silosy. To jest największa blokada wszystkich działań doskonalących. Mowa tu o celach poszczególnych działów, które są rozbieżne. Patrząc na to jak firmę widzi klient, kierownictwo jest w niej w ogóle niepotrzebne. Od zmniejszania jego wpływu na proces należałoby zacząć usprawnianie. I tu rodzą się blokady.

Natomiast w małych firmach główną barierą jest brak gotowości właścicieli na zmianę sposobu myślenia o przedsiębiorstwie. Na pozbycie sią starych nawyków i zastąpienie ich nowymi. Na włączenie załogi w decydowaniu o operacyjnym działaniu firmy, czy na opisanie procesów oraz wydobycie z głowy całego “know-how” i stworzenie procedur. To jest najtrudniejsze. Jeśli tych blokad się nie przezwycięży, to możemy mówić jedynie o działaniu fasadowym. 

Wiesz już wszystko na temat sytuacji, w których wdrażanie Lean oraz współpraca z nami może się nie udać. Jeśli dalej ciekawi Cię temat Lean oraz możliwe błędy, które mogą wystąpić przy tym przedsięwzięciu, zachęcamy Cię do przeczytania książki autorstwa Tomasza Króla “ Lean Management po polsku”.

A jeśli zainteresowała Cię współpraca z nami, dowiedz się więcej o Instytucie Doskonalenia Produkcji w Gliwicach lub skontaktuj się z nami! Dziękujemy za poświęcony nam czas!

Pobierz naszego
e-booka ,,Czy w ogóle potrzebujesz Lean Management?" bezpłatnie
Teraz ostatni krok. Sprawdź podany mail i kliknij potwierdzenie zapisu do newslettera, by otrzymać kolejnego maila
z bezpłatnym ebookiem.
Spróbuj ponownie. Coś poszło nie tak.

Posłuchaj podcastu 'Lean Management po Polsku",
pełnego wiedzy na temat
świata produkcji.

POSŁUCHAJ  
BEZPŁATNA KONSUltACJA

Początkiem naszej współpracy jest rozmowa

Przekaż kontakt do siebie w tym formularzu. Następnie umówimy się na bezpłatną konsultację, która trwa około 30 minut. Podczas niej omówimy problemy i wyzwania, z jakimi się mierzysz. Wyznaczymy główne cele, z którymi możemy pomóc. Po rozmowie przedstawimy plan Warsztatu, który jest początkiem naszej współpracy.

Dziękujemy. Do 15 minut na Twojej skrzynce powinien pojawić się mail z linkiem do umówienia spotkania. Nie chcesz czekać? Umów spotkanie teraz: Umawiam spotkanie
Spróbuj ponownie. Coś poszło nie tak.